wymyśliłem grę w której chodzi o pisanie kawałów.
a potem druga osoba ocenia kawał od 1 do 10, i pisze swój kawał.
wzur:
(monastyr1)
kawał................hahaha..............................
(SONY NINJA)
8
kawał.........................
........................itd......................
Dam na początek przykładowy kawał:
Dlaczego blondynka myśli przy lustrze?
odp. Bo dwie głowy to niejedna.
hahahaha wzUr hahahah dobry kawał.
może byś ocenił?
I napisał własny kawał jaki znasz.
ja napisze kawał
Pani w szkole do Jasia:
- Jasiu, twoje zachowanie jest skandaliczne!!! Jutro przyprowadzisz ojca do szkoły!!
Jasio na to (spokojnie):
- Ja nie mam ojca.
- A co mu się stało? - pyta zdziwiona nauczycielka.
- Walec go przejechał.
- No to niech przyjdzie matka.
- Matkę też przejechał walec.
- A dziadka masz?
- Nie.
- Jego też przejechał walec?!
- Tak.
- A babcię?!? i
- Też. - odpowiedział Jasiu.
- Ale chyba masz jakiegoś wujka czy jakąś ciocię którzy uniknęli tej strasznej śmierci!??!
- Nie. - głos Jasia był tak samo spokojny jak na początku - Wszystkich przejechał walec.
- Biedny Jasiu! Co ty teraz zrobisz??? - zaczęła się użalać nad nim nauczycielka.
- Nic - odparł rezolutny Jasio. - Będę dalej jeździł walcem.
9
Mąż i żona jedzą obiad, w pewnej chwili żona oblała się zupą i mówi :
O nie ! Wyglądam jak świnia !
Mąż na to :
Rzeczywiście...a na dodatek się zupą oblałaś !
Pani mówi do Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę
- dobrze ale gdzie jest szmata?
- gdzieś w szafie
Podczas gdy Jasio szuka szmaty pani pyta dzieci:
- co napiszecie na tabliczce gdybym umarła?
A Jasio:
- tu leży szmata.
6
Rodzina siedzi przy stole. Mały Tomek pyta się taty:
- Tatusiu dlaczego ożeniłeś się z mamą?
Tata odkłada widelec i patrząc na żonę mówi:
- Widzisz, nawet dziecko tego nie rozumie...
Pewnego razu policja przyłapała całą grupę prostytutek podczas dzikiej orgii w hotelowym pokoju.
8
Policjanci wyprowadzili prostytutki z hotelu i ustawili w szeregu na ulicy.
Pech chciał, że obok przechodziła babcia jednej z dziewczyn.
Gdy zobaczyła swoją wnuczkę, od razu podeszła i zapytała:
- Dlaczego stoisz kochanie, w tym szeregu?
Dziewczyna, aby ukryć prawdę, wymyśliła na poczekaniu kłamstwo:
- Policja rozdaje pomarańcze za darmo, a ja tu stoję by parę dostać.
Babcia pomyślała: "To bardzo miło z ich strony - tez postoję, to może jakieś dostanę". Jak pomyślała, tak zrobiła - ustawiła się szybko na końcu szeregu.
Tymczasem policjanci zaczęli spisywać dane prostytutek.
Gdy jeden z nich doszedł do babci, strasznie się zirytował i zapytał:
- A, pani ciągle to robi w tym podeszłym wieku? Jak pani daje radę?
- Oh, słodziutki, to jest bardzo proste: wyjmuje moje zęby, ściągam skórkę i wylizuje do sucha...
6
Stoi baca na jednym brzegu Dunajca, a góral na drugim. Baca drze się:
- Głęboka?!
Ale góral nie dosłyszał, bo Dunajec okropnie szumiał, wiec mówi:
- To nie Oka, to Dunajec!
Na to baca wchodzi do wody, prąd go porywa, ledwo żywy wychodzi na drugim brzegu. Po chwili podchodzi wściekły, przemoczony, obolały do górala i mówi:
- Ja ci k*rwa dam do jajec!
9
Przychodzi baba do lekarza z gwoździem w dupie, a lekarz "Prosze usiąść"
Na bezludnej wyspie wylądowali Anglik, Niemiec i Rusek... jedzenie się skończyło, więc umówili się, że codziennie każdy będzie dawał coś z siebie pozostałym do jedzenia...
Pierwszego wieczoru Anglik odcina sobie rękę...
Drugiego Niemiec odcina sobie nogę...
Trzeciego Rusek przygotowuje się - ściąga spodnie a koledzy pytaja:
-Co dzisiaj? jajecznica??
A rusek na to:
-Ni ch..a zupa mleczna
;D
7
5
Dziadek dał Jasiowi 20 zł na urodziny. Mama obserwuje Jasia, wreszcie mówi:
- Jasiu, podziękuj dziadziusiowi.
- Ale jak?
- Powiedz tak, jak ja mówię, gdy tatuś daje pieniążki.
Jasiu zwraca się do dziadzia:
- Czemu tak mało?
7
Policja podejrzewała bacę o pędzenie bimbru.
Baca oczywiście się nie przyznawał lecz Policja przeprowadziła przeszukanie jego chaty i na strychu znaleziono sprzęt do pędzenia bimbru.
- I co Baco teraz też się nie przyznajecie? - pyta policjant
- To moze posondzicie mnie tyz o gwołt? Sprzynt do tego tyz mom.
6
- Jasiu, gdzie twój tatuś?
- Wyjechał w ważnej sprawie służbowej na 6 miesięcy, ale jak będzie się dobrze sprawował, to wróci wcześniej.
6
Jedzie Baca furmanką. Zatrzymuje go patrol policyjny.
- Dzień dobry, poproszę kartę pojazdu i uprawnienia do prowadzenia furmanki... Oooo widzę, że Baca spożywa alkohol w pojeździe?
- Eeee, nieee, Panie władzo, nie spożywam.
- Taaaak, a ta butelka to co? Przecież to alkohol!
- Taaa, nieee, to nie alkohol, to sok z banana!
- Taaak, jasne, daj no Baco, sprawdzimy.
Policjant popija, smakuje i mówi:
- No Baco, rzeczywiście to nie alkohol! Dokumenty ok, więc szerokiej drogi życzę.
Na to Baca:
- Noooooo, wio banan!
6
Dlaczego blondynka kładzie na telewizor papryczkę chili?
Żeby regulować ostrość ekranu.
W celi siedzi pedał i zoofil.
Zoofil mówi:
Gdyby była tu choć mała muszka!
Na to pedał:
Bzzzzzz!
3
Idą Polak, Rusek i Niemiec przez las i nagle zatrzymał ich diabeł:
- Jeśli powiecie coś i przez 20 minut będzie słychać echo to was puszcze.
Pierwszy był Niemiec:
- Heil Hitler! - Głos rozchodził się przez 5 minut.
Następny był Rusek:
- Zdrastwujcie! - Głos rozchodził się 10 minut.
Ostatni był Polak:
- Wódkę dają! "Gdzie!?" rozchodziło się 2 godziny.
7
Polak, Czech i Niemiec spotkali diabla.
Kazał im przynieść jakąś roślinkę.
Polak przyniósł tulipana, Niemiec dziką różę a Czecha jeszcze nie ma...
Diabeł nie czekając kazał im to zjeść.
Polak zjadł bez problemu.
Niemiec natomiast je, i płacze i śmieje się jednocześnie..
- Czemu płaczesz - spytał diabeł
- Bo muszę zjeść dziką różę, to boli!
- A czemu się śmiejesz?
- Bo Czech idzie z kaktusem!
7
Czterech kumpli spotyka się po wielu latach. Jeden z nich poszedł zamówić coś do picia, natomiast pozostali zaczynają rozmawiać o swoich synach. Pierwszy mówi:
– Jestem taki dumny z mojego syna. Zaczął pracę jako goniec, wieczorowo skończył studia. Po paru latach został dyrektorem, a następnie prezesem firmy. Stał się tak bogaty, że swojemu przyjacielowi na urodziny podarował super luksusowego mercedesa.
Drugi opowiada:
– Ja też jestem bardzo dumny z mojego syna. Zaczął pracę jako steward w samolocie. Po niedługim czasie stał się pilotem. Założył spółkę z paroma wspólnikami i otworzył własne linie lotnicze. Dzisiaj jest tak bogaty, że swojemu przyjacielowi na urodziny podarował mały samolot dwusilnikowy Cessna.
Trzeci opowiada:
– Nie wyobrażacie sobie, jaki ja jestem dumny z mojego. Studiował inżynierię. Otworzył firmę budowlaną i zarobił miliardy. Pomyślcie, że na urodziny swojego przyjaciela podarował mu cudowną willę z basenem 1500m².
Tymczasem wraca czwarty kumpel i pyta, o czym rozmawiali. Opowiadają, że o synach, pytając go jednocześnie o jego syna.
– Mój syn jest gejowym żygolakiem. Utrzymankiem bogatych gejów. W ten sposób zarabia na życie!
Przyjaciele:
– Biedaczek, jakie nieszczęście!
– Jakie tam nieszczęście, cudownie mu się żyje! Wyobraźcie sobie, że w tym roku na urodziny od swoich trzech klientów gejów dostał: mercedesa, prywatny samolot i willę z basenem. A wasi synowie co robią ciekawego?
7
Przyjeżdża babcia do Jasia i mówi:
-Wnusiu jakiś ty do mnie podobny
Rozpłakane dziecko biegnie do mamy i mówi
-mamusiu babcia mnie straszy!
8
Pewien facet miał 50-centymetrowy interes. Stwierdził że z tak dużym nie będzie chciała go żadna dziewczyna, więc musiał się z tym uporać. Poszedł to czarownicy, a ta powiedziała mu że ma iść do lasu, tam na środku lasu będzie kamień i na nim będzie siedziała żaba. Miał zadać jej takie pytanie, na które żabka odpowie "nie" i wtedy interes skróci się o 10 cm. Poszedł więc i pyta żabkę:
- Żabko, dasz mi buzi?
Żabka na to:
- Nie!
Ubyło 10 cm. Facet już wraca, ale stwierdził, że 40 cm to jeszcze za dużo, więc znów pyta:
- Żabko, dasz mi buzi?
- Nie!
Teraz facet wraca z 30 cm. Pomyślał jednak, że 20 cm w zupełności wystarczy. Idzie więc jeszcze raz i pyta:
- Żabko, dasz mi buzi?
A żabka na to:
- Nie, nie i jeszcze raz nie!
7
Teściowa przyjeżdża do zięcia i mówi:
- Dzień Dobry zięciu, przyjechałam tu na tyle ile będziesz chciał.....
- To mamusia nawet herbatki się nie napije?
5
siedzi menel pod drzewem i patrzy w gwiazdy i mowi ''mały wóz duży wóz o kurwa radiowóz''
3
Pani pyta się jasia
- Chodziłeś kiedyś po tatrach ?
Jasiu odpowiada
- Zależy po ilu .
nie czaisz tego kawału?
3
Siedzą 2 krowy i koń na ławce
Krowa mówi:
-trochę tu ciasno
A druga na to:
-to zwal konia
4
Miał odbyć się mecz bokserski USA - Polska w Zakopanem. Stany wystawiły Tysona, a Polska oczywiście Gołotę. Jednak tuż przed samą walką Gołota złamał rękę i na gwałt potrzebny był jakiś bokser aby uniknąć kompromitacji. Trener wyskoczył na Krupówki i zobaczył wielkiego górala. Podleciał i zapytał:
- Chcesz zarobić 100$?
- Noooo... chce - odparł góral.
Trener wziął go do szatni, dał spodenki i rękawice i mówi:
- Wyjdź na ring, zasłoń się rękawicami i stój. Jak przetrzymasz pierwszą rundę dostaniesz pieniądze.
Góral wyszedł, Tyson go poobijał, ale góral przetrzymał. No to trener mówi:
- Jak przetrzymasz drugą dostaniesz 1000$.
Góral wyszedł, Tyson go już teraz mocno poobijał, no ale i tę rundę przetrzymał.
Trener zachwycony mówi:
- Jak przetrzymasz trzecią dostaniesz 10 000$ !
Góral wyszedł, ale już ledwo zszedł po tej rundzie. A trener do niego:
- Słuchaj jak wytrzymasz czwartą...
- Nie wytrzymam!!!!!! Wpierdolę w końcu czarnuchowi!!!
Czemu premier Donald Tusk po katastrofie w Smoleńsku odwołał wizyty w Waszyngtonie i w Kanadzie, planowane na przyszły tydzień?
-Bo zabrakło samolotów.
2
Idzie nurek przez pustynie i zatrzymał karawanę :
- przepraszam gdzie tu najbliżej jest woda
- jakieś 400 km na wschód - odpowiada arab
- ale żeśta zafundowali plażę
3
Ruch*ją się lekarz pediatra i przedszkolanka. Ona: spirala, plaster, pianka i pigułki, on: trzy mocne gumy założone na raz.
3
spotykają się 2 koleżanki:
- Wiesz kupiłam sobie SKUNKSA super robi minete - na to druga
- a co ze smrodem?
- eeee 3 miesiące żygał później się przyzwyczaił
3 GW
- Sierioża, a czy ty mnie kochasz?
- Nie mam kasy!
- Ty od razu o pieniądzach, a ja tu mówię o uczuciach...
- Kocham cię Lusieńka, bardzo kocham!
- Ech, teraz to już nieważne...
Kura z kogutem jadą ze wsi do miasta i napotykają się na budkę z kurczakami z rożna .
Kura mówi do koguta : Patrz my tu na wsi harujemy a tu karuzela z solarium .
Baginho następnym razem oceń kawał zanim wrzucisz swój.
5
Czym blondynka różni się od żaby?
Niczym.
Żaba: Kum, kum
I blondynka: Cum, cum
3
Wraca pijany mąż do domu, a tu jego żona z kochankiem w łóżku!
Żona mówi do kochanka:
- Szybko, właź do szafy!
Kochanek wlazł do szafy, ale przez niedomknięte drzwi wystawał jego fiutek. Mąż wchodzi do pokoju i mówi:
- Cholera, brudno tu wszędzie! Cholera, kurzu pełno!... O, cholera! Nawet grzyby w szafie rosną!
Jasio, pisząc wypracowanie, pyta ojca:
- Tato, jak się powinno pisać: Królowa Lodu, czy Królowa Loda?
- To zależy, synu, czy chcesz żeby była postacią negatywną, czy pozytywną...
5
Ksiądz pyta na religii Jasia:
- Jasiu, gdzie mieszka Bóg?
- W mojej łazience.
- A dlaczego tak sądzisz?
- Bo jak rano siedzę w łazience, to mama woła:
- Boże, jeszcze tam siedzisz?
5,5
Jaka jest różnica między rozjechanym psem a rozjechanym murzynem ??
.
.
.
.
.
.
Przed rozjechanym psem widać ślady hamowania
8
Co spadnie z drzewa szybciej murzyn czy jabłko?
.
.
.
.
.
.
Jabłko, murzyna zatrzyma lina.
5
-Co robi blondynka w szambie???
-Układa klocki.:D
Dlaczego Małysz Lata z Otwartym Rozporkiem??
Zeby Mial Wiatr We Wlosach
Co Robi Blondynka KIedy Ma Komus Obciagnac?
Ssie Palca i Uczy Sie Nim Poslugiwac:P
Dlaczego blondynka je ziemię ????
Bo grunt to zdrowie :p
4
Jedzie baba na rowerze i się cieszy że się kółka kręcą
1
Wilkuuuu hyyppp... a dlaczeeeoggo... tyyy masz... rooogiii?!
- Jak rany wstań już proszę!
- Wilkuuu a czemuuu masz taaakie długieeee uszy?!!
- No nie mogę z tobą! Człowieku wytrzeźwiej!
- Wiiiilkuuu a dlaczego masz taaki czerwonyyy nooosss?!!!
- Jezu wstawaj już zachlana stara pijacka mordo w głupiej czerwonej
czapce!! Sanie czekają!!! To ja Rudolf!!!
2
W przeddzień naszej rocznicy uzgodniliśmy z żoną, że ktokolwiek obudzi się pierwszy, to obudzi partnera seksem oralnym. Następnego ranka obudziłem się pierwszy, więc delikatnie odsunąłem kołderkę......i wsadziłem jej penisa w buzię.
zaraz podam kawały krure mi sie najbardziej podobały ;D
top 10
najleprze kawały
top 10
ale to było dobre
top 10 według monastyr1
1. maly9411
Pani mówi do Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę
- dobrze ale gdzie jest szmata?
- gdzieś w szafie
Podczas gdy Jasio szuka szmaty pani pyta dzieci:
- co napiszecie na tabliczce gdybym umarła?
A Jasio:
- tu leży szmata.
2.monastyr1 xD
- Jasiu, gdzie twój tatuś?
- Wyjechał w ważnej sprawie służbowej na 6 miesięcy, ale jak będzie się dobrze sprawował, to wróci wcześniej.
3.jinkins Idą Polak, Rusek i Niemiec przez las i nagle zatrzymał ich diabeł:
- Jeśli powiecie coś i przez 20 minut będzie słychać echo to was puszcze.
Pierwszy był Niemiec:
- Heil Hitler! - Głos rozchodził się przez 5 minut.
Następny był Rusek:
- Zdrastwujcie! - Głos rozchodził się 10 minut.
Ostatni był Polak:
- Wódkę dają! "Gdzie!?" rozchodziło się 2 godziny.
4. Sadam321 Jaka jest różnica między rozjechanym psem a rozjechanym murzynem ??
.
.
.
.
.
.
Przed rozjechanym psem widać ślady hamowania
5. Rekin_122 Pani w szkole do Jasia:
- Jasiu, twoje zachowanie jest skandaliczne!!! Jutro przyprowadzisz ojca do szkoły!!
Jasio na to (spokojnie):
- Ja nie mam ojca.
- A co mu się stało? - pyta zdziwiona nauczycielka.
- Walec go przejechał.
- No to niech przyjdzie matka.
- Matkę też przejechał walec.
- A dziadka masz?
- Nie.
- Jego też przejechał walec?!
- Tak.
- A babcię?!? i
- Też. - odpowiedział Jasiu.
- Ale chyba masz jakiegoś wujka czy jakąś ciocię którzy uniknęli tej strasznej śmierci!??!
- Nie. - głos Jasia był tak samo spokojny jak na początku - Wszystkich przejechał walec.
- Biedny Jasiu! Co ty teraz zrobisz??? - zaczęła się użalać nad nim nauczycielka.
- Nic - odparł rezolutny Jasio. - Będę dalej jeździł walcem.
6. jinkins Rodzina siedzi przy stole. Mały Tomek pyta się taty:
- Tatusiu dlaczego ożeniłeś się z mamą?
Tata odkłada widelec i patrząc na żonę mówi:
- Widzisz, nawet dziecko tego nie rozumie... Rodzina siedzi przy stole. Mały Tomek pyta się taty:
- Tatusiu dlaczego ożeniłeś się z mamą?
Tata odkłada widelec i patrząc na żonę mówi:
- Widzisz, nawet dziecko tego nie rozumie...
7. benek008 Mąż i żona jedzą obiad, w pewnej chwili żona oblała się zupą i mówi :
O nie ! Wyglądam jak świnia !
Mąż na to :
Rzeczywiście...a na dodatek się zupą oblałaś !
8.monastyr1 Teściowa przyjeżdża do zięcia i mówi:
- Dzień Dobry zięciu, przyjechałam tu na tyle ile będziesz chciał.....
- To mamusia nawet herbatki się nie napije?
9.Opium11 Idzie nurek przez pustynie i zatrzymał karawanę :
- przepraszam gdzie tu najbliżej jest woda
- jakieś 400 km na wschód - odpowiada arab
- ale żeśta zafundowali plażę
10.monastyr1 Przyjeżdża babcia do Jasia i mówi:
-Wnusiu jakiś ty do mnie podobny
Rozpłakane dziecko biegnie do mamy i mówi
-mamusiu babcia mnie straszy!
a teraz najleprze 10 kawałów według waszych ocen!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
1 miejsce !!! dostał ocene !!!9!!! bravo dla Rekin_122 !!!!!!
Pani w szkole do Jasia:
- Jasiu, twoje zachowanie jest skandaliczne!!! Jutro przyprowadzisz ojca do szkoły!!
Jasio na to (spokojnie):
- Ja nie mam ojca.
- A co mu się stało? - pyta zdziwiona nauczycielka.
- Walec go przejechał.
- No to niech przyjdzie matka.
- Matkę też przejechał walec.
- A dziadka masz?
- Nie.
- Jego też przejechał walec?!
- Tak.
- A babcię?!? i
- Też. - odpowiedział Jasiu.
- Ale chyba masz jakiegoś wujka czy jakąś ciocię którzy uniknęli tej strasznej śmierci!??!
- Nie. - głos Jasia był tak samo spokojny jak na początku - Wszystkich przejechał walec.
- Biedny Jasiu! Co ty teraz zrobisz??? - zaczęła się użalać nad nim nauczycielka.
- Nic - odparł rezolutny Jasio. - Będę dalej jeździł walcem.
Według oceny 2 miejsce zajoł ...sigurd89 za kawał ... dostał ocene 9
Stoi baca na jednym brzegu Dunajca, a góral na drugim. Baca drze się:
- Głęboka?!
Ale góral nie dosłyszał, bo Dunajec okropnie szumiał, wiec mówi:
- To nie Oka, to Dunajec!
Na to baca wchodzi do wody, prąd go porywa, ledwo żywy wychodzi na drugim brzegu. Po chwili podchodzi wściekły, przemoczony, obolały do górala i mówi:
- Ja ci k*rwa dam do jajec!
3 miejsce dostał Sadam321 i dostał ocene 8 !!!!!!!!!!! !!!bravo!!!
Jaka jest różnica między rozjechanym psem a rozjechanym murzynem ??
.
.
.
.
.
.
Przed rozjechanym psem widać ślady hamowania
4 miejsce dostał jinkins i dostał ocene 8.
Rodzina siedzi przy stole. Mały Tomek pyta się taty:
- Tatusiu dlaczego ożeniłeś się z mamą?
Tata odkłada widelec i patrząc na żonę mówi:
- Widzisz, nawet dziecko tego nie rozumie...
5 miejce zajołem ja !!! monastyr1 bravo dla mnie !!!!!!!!!!!!!!!!! dostałem ocene 8
Przyjeżdża babcia do Jasia i mówi:
-Wnusiu jakiś ty do mnie podobny
Rozpłakane dziecko biegnie do mamy i mówi
-mamusiu babcia mnie straszy!
6 miejsce zajoł jinkins z ocenom 7 bravo!
Idą Polak, Rusek i Niemiec przez las i nagle zatrzymał ich diabeł:
- Jeśli powiecie coś i przez 20 minut będzie słychać echo to was puszcze.
Pierwszy był Niemiec:
- Heil Hitler! - Głos rozchodził się przez 5 minut.
Następny był Rusek:
- Zdrastwujcie! - Głos rozchodził się 10 minut.
Ostatni był Polak:
- Wódkę dają! "Gdzie!?" rozchodziło się 2 godziny.
7 miejsce ja zajołem ( monastyr1 ) z ocenom 7
Polak, Czech i Niemiec spotkali diabla.
Kazał im przynieść jakąś roślinkę.
Polak przyniósł tulipana, Niemiec dziką różę a Czecha jeszcze nie ma...
Diabeł nie czekając kazał im to zjeść.
Polak zjadł bez problemu.
Niemiec natomiast je, i płacze i śmieje się jednocześnie..
- Czemu płaczesz - spytał diabeł
- Bo muszę zjeść dziką różę, to boli!
- A czemu się śmiejesz?
- Bo Czech idzie z kaktusem!
8 miejsce zajoł Schwarzenegger0011 z ocenom 7 !!! Długie kawały to nieoznaczają że fajniejsze ;)
Przychodzi baba do lekarza z gwoździem w dupie, a lekarz "Prosze usiąść"
9 miejsce zajołem oczywiśće ja z ocenom 7 :
Dziadek dał Jasiowi 20 zł na urodziny. Mama obserwuje Jasia, wreszcie mówi:
- Jasiu, podziękuj dziadziusiowi.
- Ale jak?
- Powiedz tak, jak ja mówię, gdy tatuś daje pieniążki.
Jasiu zwraca się do dziadzia:
- Czemu tak mało?
i 10 miejsce dostaje ............. ja hehe dostałem !!6!! a oto kawał:
- Jasiu, gdzie twój tatuś?
- Wyjechał w ważnej sprawie służbowej na 6 miesięcy, ale jak będzie się dobrze sprawował, to wróci wcześniej.
ale jeszcze nie koniec zabawy prosze o wysyłanie nowe śmieszne kawały.
***
Polecam wam stronki: ( oceń je i podaj kawał itd. )
komixxy.pl
CENZURA !
studentpotrafi.pl
***
ban 3 dni za glupote.
fajna stronka :)
wszystkie są fajne ;)
co to jest ?
Małe czerwone i leży w kącie
.
.
.
.
.
.
Dziecko bawiące się żyletką !
.
A co to jest ?
Małe zielone i leży kącie?
.
.
.
.
.
To samo dziecko , 2 tygodnie później
5
Pewnego dnia Jasiu w przedszkolu zaczyna zrzucać zabawki z półek.
Nauczycielka pyta sie Jasia Co robisz??
Bawie sie
A w co??
W kurwa mać gdzie są kluczyki do samochodu
Idzie niedźwiedź i widzie, że zajączek idze na impre pyta się
- Zabierz mnie ze sobą!
- nie bo mnie znó pobijesz
- nie pobije obiecuje!
Dobra zabrał go i na drugi dzień zając budzi się z podbitym okiem
- Obiecałes!
- dobrea jak startowałes do mojej nażeczonej - wytrzymałem, jak rozpierd****** mi samochód też wytrzymałem, ale jak nasrałeś na pościel, wbiłes kredki i powiedzialeś, że jeżyk śpi to nie wytrzymałem...
przychodzi Jasio z kosą do przedszkola i mówi do kolegi:
- Pobawimy się w śmierć?
Pani na lekcji polskiego prosi dzieci, aby ułożyły zdanie, w którym będzie nazwa ptaka.
Zgłasza się Jaś:
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak.
- No, może być. Ale zdania z dwoma ptakami już nie ułożysz.
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak i wyrznął orla - przyjmuje wyzwanie Jaś.
- A z trzema ptakami ?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrznął orla i puścił pawia.
- A z czterema ptakami, cwaniaczku ?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrznął orla, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa.
- A z pięcioma ptakami ?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrznął orla, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa i poszedł dalej pić na sępa.
i mój wymyślny
Jasio idzie na stadnine i widzi dwie ładne instruktorki zaczyna śpiewać "piękne jak okręt"
Jasio biegnie konno i śpiewa "lece bo chce"
Jasio się wywalił i spiewa "chłopaki uuu nie płaczą uuu"
Podchodzi do niego instruktorka, a jasiu widzi jej biust "Baśka miała fajny biust"
4
Wiecie jak uratować tonącego murzyna?
.
.
.
Nie ?
.
.
.
To dobrze
Przychodzi baba do lekarza a lekarz :
-Co pani dolega?
-ugryzł mnie pies.
-A gdzie?
-koło poczty..
2 Jasiu wchodzi do pokoju gdy rodzice są w łóżku.
Jasiu się pyta:
- Co Wy robicie?
Rodzice udawali, że nie słyszą.
Po czym znowu się pyta:
- Co Wy robicie?
Na to tata:
- Jedziemy rowerkiem.
Po 10 minutach tata wchodzi do pokoju i widzi Jasia i Małgosie w łóżku i pyta:
- Co Wy robicie?
Na to oboje:
- Doganiamy Was!
9
Co ma żołnierz w butach?
CHODZIĆ !!!
3
Koniec roku szkolnego,dzieci przyniosły pani wychowawczyni prezenty.
Marysia, której mama ma kwiaciarnię przyniosła pudło. Wychowawczyni potrząsneła i zapytała:
-Kwiaty?
-Ojej, skąd pani wie...
Kolejny był Marcinek, którego tata ma cukiernię. Wychowawczyni potrząsneła prezentem i spytała:
-Czekoladki?
-Tak, jak pani zgadła?
Następny w kolejce bił Jasio,którego tata miał sklep monopolowy. Wychowawczyni obejrzała pudełko, lekko przeciekało.
Polizała i spytała:
-Wino?
-Nie...
Polizała jeszcze raz:
-Koniaczek?
-Nie...
-Likierek?
-Nie, proszę pani. Chomik...
9 ;D
Siedzi sobie gość na rybach, w pewnym momencie ma branie. Wyciąga, a tam taka niewielka złota rybka. Przyjrzał się jej i stwierdził, że taką malizną to on sobie głowy nie będzie zawracał i już chce ją wrzucić do wody, gdy nagle rybka się odzywa:
- Czekaj! Ja jestem złotą rybką i spełnię twoje życzenie.
- Wiesz co, ale ja już mam wszystko o czym można tylko marzyć, więc dzięki, ale cię wrzucę do wody.
- Nie, tak nie może być, tradycji musi stać się zadość. Słuchaj, postawię ci taką chatę, że ludzie w promieniu 100 km będą ci zazdrościć.
- Kiedy ja już mam taką chatę!
- No to dam ci brykę jakiej nikt w Polsce nie ma.
- Też już mam taką!
Rybka chwilę się zastanawia i pyta:
- A jak z twoim życiem seksualnym, tzn. jak często to robisz?
- Ze dwa razy w tygodniu.
- To ja ci załatwię, że będziesz miał dwa razy dziennie!
- Eee tam, księdzu nie wypada..
10
Jest 7 krasnali, 7 szklanek mleka i 6 ogórków. Czego jeden krasnal nie dostanie?
Sraczki.
5 ;D
Siedzą i kłócą się 3 leniwce. Spierają się który z nich jest najbardziej leniwy.
- gdy byłem na plaży i zobaczyłem niezlą dupę to nawet mi nie drygnął - pierwszy mówi
- A jak ja szedłem ulicą to na chodniku leżał worek złota i nawet go nie dotknąłem - na to drugi
- A ja jak byłem w kinie na komedii nawet się nie śmiałem.- mówi trzeci
Lenwice zdziwieni pytają
- jak to się nie śmiałeś ? A co robiłeś ?
- PŁAKAŁEM ponieważ siedziałem na jajach i nie chciało mi się d... podnieść
7
Przypominasz sobie, Roman – mówi student do kolegi z grupy – Taką cycatą blondynkę, którą wyrwałem jakieś trzy miesiące temu w dyskotece.
- Tak, przypominam sobie.
- No to wyobraź sobie, że będziesz miał z nią dziecko.
- Ja? O czym ty gadasz?
- Nie wymiguj się. Pamiętasz jak przed naszym wyjściem z klubu, powiedziałeś mi na ucho, żebym ją i w twoim imieniu raz bzyknął.
6
Rozmawiają 2 dziadki o tym jak im się ręce trzęsą.
Pierwszy mówi:
-mi to się tak ręce trzęsą, że nie mogę utrzymać szklanki z herbatą.
Drugi mówi:
-To jeszcze nic. Mi to się tak ręce trzęsą, że jak sikam to sobie 3 razy konia zwale.
4
Przez wieś jedzie motorem: Jasio, Bartosz , który strasznie się jąka i Szymek. W pewnym momencie Bartosz mówi:
- Szy... szy... - na to Jasio:
- Co? Szybciej? Okej, jedziemy szybciej!
- Szy... szy...
- Co? Jeszcze szybciej? Dobra, jedziemy jeszcze szybciej!
- Szy... szy...
- Jeszcze szybciej??? Człowieku, na liczniku setka i ty się nie boisz???
- Szy... Szy... Szymek SPADŁ!!!
5
Henryk ma 95 lat i mieszka w domu starców. Każdego wieczoru, po
kolacji Henryk wychodził do ogrodu, siadał na swoim ulubionym fotelu
i wspominał swoje życie. Pewnego wieczoru, 87- letnia Stefania
spotkała go w ogrodzie. Przysiadła się i zaczęli rozmawiać.
Po krótkiej konwersacji Henryk zwraca się do Stefanii z pytaniem:
- Wiesz o czym już całkiem zapomniałem?
- O czym?
- O seksie.
- Ty stary pierniku! Nie stanąłby ci nawet gdybyś miał przyłożony
pistolet do głowy!
- Wiem ale było by miło gdyby ktoś potrzymała go chociaż w ręce.
I Stefania zgodziła się. Rozpięła Henrykowi rozporek i wzięła jego
armatę do ręki. Od tego czas co wieczór spotykali się
w ogrodzie. Jednak pewnego dnia Stefania nie zastała Henryka w
umówionym miejscu. Zaniepokojona (wszak w tym wieku o wypadek łatwo)
poczęła go szukać. Znalazła Henryka w najdalszym kącie ogrodu a jego
fi**ka trzymała w ręku 89-letnia Zofia. Stefania nie wytrzymała i
krzyknęła ze łzami w oczach:
- Ty rozpustniku! Co takiego ma ta lafirynda czego ja nie mam?!
- Parkinsona...
7
Amerykanie odkryli życie na Marsie!!!!!!!
przygotowali rakietę wypchaną słodyczami i polecieli
w czasie lądowania zobaczyli setki Marsian zgromadzonych by ich przywitać
po wylądowaniu Marsianie podchodzą do rakiety!!!
zaspawali właz, po czym rozeszli się do domów
Amerykanie uwięzieni siedzą 1-dzień,2-dzień,3-dzień
nagle widzą zbliżającego się Marsjana!!
i pytają się!!!
-Dlaczego nam właz zaspawaliście? My wam prezenty i niespodzianki a wy nam właz zaspawaliście?
-U nas taka tradycja ze nowo przybyłym gościom właz zaspawamy! (odpowiada Marsjanin)
-Ale tak nie można (krzyczą Amerykanie)
-Ale jak Polacy u nas byli to w godzinę sobie z włazem poradzili (mówi Marsjanin)
-to Polacy u was byli??? (zdziwieni Amerykanie)
-byli byli i też mieli dla nas prezenty i niespodzianki!!
-a co mogli wam dać Polacy?? (pytają zdziwieni Amerykanie)
-nie wiem co to było bo byłem wtedy w pracy ale nazywało się WPIERDOL i wszyscy to dostali!!!
7
Starsze małżeństwo położyło się wieczorem do łóżka...
Po kilku minutach facetowi wyrwał się głośny pierd...
- Siedem punktów - mówi
Jego żona odwraca się i pyta:
- Co to miało znaczyć?
- To pierdowy football... prowadzę 7-0
Kilka minut później żona puściła głośnego bąka:
- Przyłożenie! Jest remis!
Po kolejnych 5 minutach gościu znowu głośno wydalił z siebie gazy:
- HA! Przyłożenie - prowadzę 14-7
Jego żona od razu odpowiedziała pierdem i mówi:
- I znowu remis!
Minęło 5 sekund i kobieta puściła "cichacza":
- Strzał z pola, prowadzę 17-14!
Gościu jest pod dużym napięciem, nie chce przegrać z kobietą... Skupia się z całych sił ale bez rezultatu.
Widząc, że czas upływa i porażka coraz bliżej wykonuje heroiczny skurcz mięśni dolnych części układu pokarmowego ale niestety... puściły mu zwieracze i do łózka zamiast gazu wyskoczyło małe, rzadkie g...
Żona patrzy na niego i pyta:
- Co to do cholery było?
Starzec odpowiedział:
- Koniec pierwszej połowy - zmiana stron!
8
W sklepie na półce stoją bułka i pączek
W pewnym momencie bułka wybucha śmiechem: - hehehihiihihihha []
Pączek: - bułka z czego się śmiejesz?
Bułka: - fajna rymowanka mi się przypomniała
P: - no powiedz
B: - pączek, pączek dziad bez rączek... hehehehe
Stoją dalej na tej półce
Aż pączek: hehehehehehehheheeh
Bułka: - a ty z czego się śmiejesz?
Pączek: - też mi się rymowanka przypomniała
Bułka: - no to wal
Pączek: - bułka, bułka... Ty stara szmato
xD A dam 7, co mi tam. :P
Polak , rusek , Niemiec poszli do piekła . Diabeł mówi :
-Dam wasz szanse , za miesiąc macie otworzyć sklep ze wszystkim
Po miesiącu diabeł idzie do Niemca:
-Niemiec dawaj ze 2 pomarańcze i banany.
-Proszę należy się 5.70
- Hm to ja jeszcze chce 2 kilo ni chuja xD
-Nie mam!
-Idziesz do piekła!
Teraz rusek:
-Rusek dawaj ze 2 ananasy i pomidory.
-Proszę należy się 7.70
- Hm to ja jeszcze chce 2 kilo ni chuja.
-Nie mam!
-Idziesz do piekła!
W końcu czas na Polaka
-Polak dawaj chipsy i cole.
- Proszę to twoje zamówienie
- A i poproszę 2 kilo ni chuja
- Dobra stary chodź za mną na zaplecze.
Zeszli na dol, Polak zgasił światło i mówi
-Diabeł widzisz coś?
-Ni chuja
-TO BIERZ 2 KILO I SPIERD**** ;)
7
Małgosia ma pierwszą miesiączkę.
Nie wie biedna co się stało i pokazuje Jasiowi swój problem.
Jasiu ogląda z wielkim zainteresowaniem i rzecze:
- Nie wiem, Małgośka, na mój gust, to Ci jaja urwało.
8
Ja trzy dam :P
1:Pani w szkole pyta się dzieci co chcieli by mieć,aby ich marzenia się spełniły.
Najpierw zgłasza się Małgosia:
-Ja chciałabym mieć złoto,bo jest dużo warte i kupiła bym sobie za nie Porshe
Dalej mówi Marek:
-A ja chciałbym mieć platynę,bo kosztuje jeszcze więcej i kupił bym sobie Ferrari
Nagle wyrywa się Jasiu:
-Ja chce mieć sylikon!Moja siostra ma raptem 2 worki,a gdyby pani zobaczyła jakie sportowe auta parkują pod naszym domem!
2:
3 blondynki wracają z imprezy koło cmentarza i zachciało im się siku.A że był duży ruch wskoczyły za mur.Jedna kucnęła tu druga tam,a trzecia tam.Nagle zarwał się silny wiatr.I uciekły przez płot,krzaki i cmentarz.Na drugi dzień spotykają się mężowie tych dziewczyn.
Pierwszy mówi:
-Chłopaki mnie to chyba żona zdradza.Wczoraj wróciła w podartych rajstopach.
-Mnie chyba też-mówi drugi-nie dość,że wróciła w podartych rajstopach to i bez majtek.
-Eeeee...-mówi trzeci-mnie to na pewno zdradza wróciła późno,bez majtek w podartych rajstopach i z szarfą nigdy cię nie zapomnimy,koledzy z Gdyni.
3:
Kanibale złapali 3 białych turystów: Ruska,Amerykana i Polaka.Odbywa się rada plemienia, z którego co zrobią(to znaczy w jaki sposób ich skonsumują).Rusek-najgłośniej protestował,że on, jako obywatel ZSRR itd... więc nie myśląc długo przeznaczyli go na zupę.
Amerykan mówi:
-Jestem obywatelem USA muszę porozumieć się z konsultantem!
-Upiec go!
-A ty skąd jesteś?-pyta wódz Polaka
-Z Po...Po... z Polski
-Polska!Tam studiuje mój syn!
Bądź moim gościem bracie.Co będziesz jadł?Zupę czy mięso?
Jbc. to możecie od razu skomentować te trzy dowcipy.
Znam jeszcze ze 1000 różnych,ale pisać mi się nie chciało.Może kiedy indziej :D
1: 7
2: 3
3: 3
- dlaczego wampiry wolą krwe żydów?
- bo jest gazowana
10
Pewien człowiek zwiedzał Genewę w poszukiwaniu nowych wynalazków. Nagle zobaczył na ulicy Chińczyka pokazującego mu jabłko - z wyglądu po prostu zwykłe jabłko. Zapytał więc go:
- Dlaczego to jest nowy wynalazek?
- Spróbuj, spróbuj - odpowiedział Chińczyk, oczywiście z chińskim akcentem
Facet spróbował jabłka i mówi:
- Ale to smakuje jak zwykłe jabłko!
Na to Chińczyk:
- Odwróć, odwróć!
Więc facet odwrócił jabłko i spróbował ponownie. Po chwili rzekł:
- Hej, teraz smakuje jak truskawka!
Chińczyk znowu zawołał:
- Odwróć, odwróć!
- Teraz smakuje jak pomarańcz. To jest fantastyczne! - zawołał facet. A czy potrafisz sprawić aby smakowało jak kobieca [CENZURA]?
- Przyjdź jutro - powiedział Chińczyk.
Nazajutrz facet popędził niezwłocznie do Chińczyka, wziął szybko jabłko i popróbował:
- Cholera, teraz to smakuje jak [CENZURA]!
- Odwróć, odwróć...
Pewien młody świętoszek z Liverpoolu wybierał się do Watykanu ze swoją mamą, aby zobaczyć Papieża. Chłopiec był nieco zmartwiony, nie wiedząc czy Papież dostrzeże go pośród takiego tłumu ludzi. Jego mama pocieszała go:
- Nie martw się synu, papież jest wielkim fanem futbolu, więc kupię ci Liverpoolski strój futbolowy, Papież zobaczy czerwony strój i porozmawia z tobą.
Więc kupili strój. Chłopiec miał go na sobie, stojąc pośród tłumu podczas gdy Papież w swym papa-mobile zbliżał się w jego kierunku. Ale Jan Paweł zatrzymał papa-mobile, wysiadł i zaczął rozmawiać z innym chłopcem ubranym w koszulkę Manchester United. Potem wrócił do mobila i odjechał.
Mały chłopiec był bardzo przygnębiony i popłakał się.
- Nie martw się, kupię ci koszulkę Manchester United, wrócimy tu jutro i masz zagwarantowane, że Papież z tobą porozmawia.
Następnego dnia wrócili. Tym razem chłopiec był ubrany w koszulkę Manchester United. Papież w swoim pojeździe zbliża się do niego. Chłopiec jest cały podniecony. Papa-mobile się zatrzymuje i Papież wysiada, zbliża się do chłopca i mówi:
- Chyba ci wczoraj mówiłem, żebyś się odpieprzył!
Pewien misjonarz został wysłany z misją do buszu. W buszu byli sami murzyni, czarni oczywiście. Więc przez rok misjonarz nauczał ich, opowiadał im o Bogu i nawracał. Ludzie ufali mu i traktowali jak swojego. Jednak pewnego razu wydarzyło się coś niesamowitego. Jedna z tamtejszych kobiet urodziła dziecko. Dziecko było białe jak śnieg. No cóż, śliska sprawa. Starosta został oddelegowany aby porozmawiać z misjonarzem. Poszedł więc do niego i mówi:
- Słuchaj, jesteś jak jeden z nas, traktujemy cię jak brata, ale spójrz, my wszyscy jesteśmy czarni, a tutaj w wiosce urodziło nam się białe niemowlę. Tylko ty mogłeś to zrobić. A przecież uczyłeś nas że zdrada to grzech śmiertelny. Ty hipoktyto!
Misonarz odrzekł:
- Ależ ja jestem niewinny, nie mam z tym nic wspólnego! W przyrodzie zdarzają się takie wybryki. To genetyczny wybryk natury - czarne+czarne=białe. Ot, spójrz chociaż na te owce (tu robi gest w kierunku pasących się na łące owiec). Widzisz wszystkie są białe z wyjątkiem jednej, która jest czarna. Ta czarna owca, podobnie jak wasze białe dziecko jest wybrykiem natury i tyle.
Starosta spojrzał na tę czarną owcę, coś sobie jakby przypominając. Zaczerwienił się i wypalił:
- Dobra stary, zawrzyjmy umowę: ja zapomnę o sprawie z białym dzieckiem, ty nie powiesz nikomu o owcy.
3
4
9
Co robi żyd na huśtawce? -Wkurwia Snajpera
7
Przychodzi Jasiu do taty i się pyta:
- Tato, a kosmici to przyjaciele czy wrogowie?
- A dlaczego pytasz?
- Bo wczoraj w nocy porwali babcię.
- Synek, w takim razie to są przyjaciele.
5
-Czym różni się murzyn od trampoliny?
-Po trampolinie nie skacze się w glanach.
6:D
Fąfarowa szyje sukienkę na maszynie, a mąż stoi nad nią i krzyczy:
- Teraz w lewo! Jeszcze bardziej! Prosto! Uważaj, nie za szybko! Przecież ty nie umiesz szyć!
- Po co te twoje głupie komentarze?
- Chciałem ci tylko pokazać jak się czuję, gdy jedziemy razem samochodem...
7,5 ;)
Pewien proboszcz mieszkał sobie na parafii. Żyło mu się radośnie, jednak pewnego dnia zaczął go boleć brzuch. Poszedł do lekarza, a ten stwierdził zapalenie wyrostka robaczkowego. Konieczna operacja. Skierowano go do pewnego chirurga. Chirurg ten miał młodą i bardzo atrakcyjną córkę, która powodzenie wśród wielbicieli płci pięknej miała ogromne. Tak się stało, że nieszczęśliwie zaszła w ciążę jeszcze przed osiągnięciem dojrzałości, a dziecko odebrał jej ojciec - tuż przed operacją proboszcza. Pomyślał sobie chirurg tak:
- I co ja teraz zrobię, córka ma nieślubne dziecko, wstyd jak nie wiem, a zaraz muszę operować proboszcza.
Chirurg postanowił więc, że dziecko to podrzuci proboszczowi jako jego własne. Tak też zrobił. Podczas operacji zrobił duże cięcie - które miało przypominać cesarkę - a kiedy proboszcz obudził się po operacji, chirurg rzecze do niego tak:
- Proszę księdza! To jest sensacja naukowa! To nie był wyrostek, tylko ksiądz był w ciąży! Oto one! To niesamowite, ale ksiądz jest pierwszym na świecie mężczyzną, który zaszedł w ciążę!
- O mój Boże! - wystraszył się proboszcz - ja to dziecko przyjmę, ale mam wielką prośbę do pana doktora - niech to zostanie tylko między nami, dobrze?
- Oczywiście - odrzekł chirurg zadowolony, że udało mu się wcisnąć taki kit - tajemnica lekarska! Nikt się o tym nie dowie.
Po 20 latach z dziecka wyrosła piękna kobieta, a ksiądz wezwał ją na poważną rozmowę.
- Posłuchaj mnie dziecko, musimy poważnie porozmawiać. Otóż ja, tak naprawdę, nie jestem Twoim wujem...
- Ja wiem! - przerwała mu córka - domyślałam się już dawno, jesteś na pewno moim ojcem, tak?
- Nie dziecko, ja jestem twoją matką, twoim ojcem jest ksiądz Stanisław.
przewidywalny 5
stoją dwie dziwki w windzie, jedna mówi:
- czuje spermę
a druga:
- bekło mi się
Co ma murzyn białego ?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Ma białego słuchać !
stare 3
czym się różni murzyn od wiadra gówna?
Wiadrem.
6
(Pisze z pamięci)
Szedł sobie człowiek przez las, i zobaczył kreta, minął go. Szedł dalej i zobaczył głaz, minął go. Szedł dalej i zobaczył 5 metrowe gówno. Rozejrzał się i poszedł dalej. Zobaczył 30 metrowe gówno. Mówi do siebie.
-Co to kurwa? Jakiś gatunek dinozaurów nie wyginą?
Idzie dalej. Po chwili zobaczył gajowego leżącego przy chatce i palącego cygaro. Myśli sobie.
-Czy on żyje?
Podchodzi do niego i go zaczyna budzić. Gajowy obudził się. Człowiek mówi
-Panie co to za wielkie gówno? Jakiś gatunek dinozaurów nie wyginą?
Gajowy na to.
-Panie, to dłuższa historia, chodź do mnie do chaty.
Człowiek razem z gajowym wchodzą do chaty. Gajowy zaparza herbatę, zapala cygaro i zaczyna opowiadać.
Kilka set lat temu żył w tych lasach potężny smok. Niszczył on wszystko lasy, miasta, rycerze chcieli go unicestwić, ale żaden nie dał rady. Został jeden potężny,
wytrzymały rycerze, miał piękną młodą córkę. Ruszył w bój. Podbiegł do smoka i wbił mu miecz prosto w brzuch. Myślał, że skona. Niestety, smok wyjął miecz i
odrąbał mu głowę. Córka chciała mu pomóc, ale bez rezultatów. Został jeden mężny rycerz. Mianowicie kowal, stary doświadczony kowal. Pobiegła do kuźni. Był
problem, kowal nie miał jeden ręki. Stracił ją na bitwie. Ale miał plan. Pobiegł na pastwisko i zabił jedną z owiec. Rozpruł ją i pobiegł razem z nią do sklepu, pobliskiego alchemika. Zakupił truciznę i wybiegł razem z nią przed sklep. Wlał całą truciznę do owieczki i ją zaszył. Wieczorem udał się pod jamę smoka. Nad ranem
smok wyczuł woń owieczki. Wybiegł natychmiastowo z jamy i zaczął konsumować owieczkę. Po skonsumowaniu owieczki, zaczął go boleć brzuch, chciało mu się pić.
Pobiegł w kierunku jezioro. Wypił z niego całą wodę. Następnie udał się nad drugie. Zaczął eksplodować. Jego flaki rozpierdoliły się na całą krainę.
-Koniec historii.
-No dobra, ale co z tym gównem?
-A ktoś nasrał.
9/10
mocne ale nie rozpierdala ;)
Ile murzynów potrzeba do ścięcia OGROMNEGO lasu??
Jednego, niech ZAPIERDALA!
niezłe kawały
Idzie murzyn przez pustynię i spotyka wróżkę, która mówi:
- Ja napijesz się tej wody to staniesz się biały.
- Super
I wypił wodę.
Wraca do wioski, i idzie do ojca:
- Ojcze, ojcze jestem biały!
- Synek nie mam czasu idź do mamy.
Idzie do mamy:
- Mamo, mamo jestem biały!
- Synku nie mam czasu pogadaj z siostrą.
Idzie do siostry:
- Siostro, siostro jestem biały!
- Nie mam teraz czasu, idź sobie.
Zdenerwowany murzyn mówi:
Ku**a pół godziny jestem biały i już wkur**ają mnie te czarnuchy!
Polak,Niemiec i Rusek jadą na safari.
Po powrocie pytają się:
- Niemiec, co upolowałeś?
- 10 surykatek i 1 bawoła afrykańskiego, a ty?
- Ja zabiłem 2 lwy, 20 surykatek, 5 bawołów afrykańskich i 1 żyrafę. A Ty Polaku co upolowałeś?
- 50 surykatek, 5 lwów i 9 nokilli.
- Co to?
- Takie czarne, wymachuje rękami i wrzeszczy:"no kill,no kill."
3-Juz tu było chyba
Kiedy kogut znosi jaja??
Wtedy, gdy z drabiny schodzi..
:)
1 .
Mamo , mamo chce mi sie Kupe ,
poczekaj zaraz pokroje .
1
Para wybrała się na zimowe ferie do małego, romantycznego domku gdzieś w górach. On od razu poszedł do drewutni po drwa do kominka. Po powrocie krzyczy:
- Kochanie, jak strasznie zmarzły mi ręce!
- Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ona czule.
Jak powiedziała, tak zrobił i to go rozgrzało. Zjedli obiad i on poszedł narąbać jeszcze trochę drewna. Po powrocie woła:
- Kochanie, ależ mi zimno w ręce!
- Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ponownie dziewczyna.
Nie trzeba mu było dwa razy powtarzać. Po kolacji chłopak udał się po zapas drewna na całą noc. Ledwo wrócił, od razu woła:
- Jejku, jejku, kochanie, jak mi zimno w ręce!
- Ręce, ręce! - nie wytrzymuje dziewczyna. - A uszy to ci nie marzną?
łaahahahahaahah :D
zajebiste! :D
10/10
żydy do hansa:
-hans wybuduj nam basen
-NIE!
żydy znowu:
-hans, prosimy, wybuduj nam basen
-ni chuja
żydy jeszcze raz:
-hans, my bardzo prosimy, wybuduj nam basen
-no dobra
hans wybudował basen, wlał kwasu solnego, żydy w nim pływają:
-hans, ale ty nas rozpuszczasz
;D
Nie przepadam za kawałami o Żydach, ale muszę przynajmniej 7 dać. :)
Jasio przychodzi do taty i pyta:
- Tato co to jest polityka?
- Polityka synku to kapitalizm, ja jestem kapitalizm bo ja zarabiam, twoja mama to rząd bo rządzi pieniędzmi, dziadek to związki zawodowe bo nic nie robi, pokojówka to klasa robocza bo sprząta i pracuje, ty synku jesteś ludem bo tworzysz społeczeństwo, a twój mały braciszek to przyszłość.
- Tato ja się z tym prześpię i może zrozumiem.
Jasio poszedł spać.W nocy budzi go płacz małego brata, który zrobił w pieluszkę.
Jasio poszedł do pokoju po mamę, ale nie mógł jej obudzić, więc poszedł do pokoju pokojówki.
Wchodzi, a pokojówka zajęta z tatą, a przez okno zagląda dziadek. Jasia nikt nie zauważył, bo szybko wyszedł, wrócił do swojego pokoju uspokoił braciszka i poszedł spać.
Rano Jasio wstał i zszedł na dół.
Tato mówi do niego:
- No i co Jasiu już wiesz co to jest polityka?
- Tak tatusiu wiem
- Kapitalizm wykorzystuje klasę roboczą, związki zawodowe się temu przyglądają podczas gdy rząd śpi, lud jest ignorowany, a przyszłość leży w gównie.
To jest polityka tatusiu.
prawda! 9/10
a teraz hardkor ;D
słowo brzydkie musiałem wygwiazdkować
LUDZI O SŁABYCH NERWACH LUB Z PRZYKRYMI PRZEŻYCIAMI UPRASZA SIĘ O NIECZYTANIE PONIŻSZEGO TEKSTU!!
Porodówka
Facet czeka pod aż żona urodzi mu dziecko. Siedzi zdenerwowany przed drzwiami, głowa spuszczona, czarne myśli w głowie.
Słychać krzyki z sali porodowej. Coraz głośniejsze, przeraźliwy krzyk. Nie wytrzymuje, podchodzi do drzwi, ciągnie za klamkę, ale są zamknięte. Zdenerwowany pali papierosa za papierosem, spod drzwi krew się leje, szyby od krzyku pękają.
Podchodzi do drzwi, ciągnie za klamkę, wali pięściami i nic.
Nagle drzwi się otwierają, wychodzi położna z dzieckiem na ręku. Bierze dziecko za główkę, rzuca o ścianę, o podłogę, kopie je
- K***o!! coś ty z moim dzieckiem zrobiła?!
- Żartowałam.. i tak urodziło się martwe.
8
Siedzi meżczyzna na kibelku i stęka. Stęka coraz głośniej, nagle żona przez przypadek gasi światło, a facet:
- O jejku, o kurka, aaaaa kwa mać - żona zapala światło, wchodzi przerażona do łazienki i się pyta:
- Co się stało!? Co się stało?
Mąż na to wystraszony z ulgą: - O rany , o kurcze! Myślałem, że mi oczy pękły.
7
Facet[F] uprawia seks z kobietą[K]. Gdy jest już po wszystkim...
[F]- Wiesz, jednak masz w sobie coś pięknego
[K]- Tak? A co?
[F]- Nie martw się, zaraz to wyciągnę
??? 0/10
weź wytłumacz.
Stoją dwie dziwki w windzie, jedna mówi:
- Czuję spermę!
druga na to:
- Bekło mi się..
xD
6
Koło prostytutki zatrzymuje się samochód.
Kierowca pyta:
- Ile za loda?
- 600 rubli.
- Ale ja mam tylko 100. Ale czekaj, może dorzucę swoją komórkę?
Panienka się zgodziła... Po wszystkim gość daje 100 rubli, a prostytutka przypomina:
- A komórka?
- A tak. Notuj: 0-60...
jakiś błąd mam nie moge napisac poprawnego postu
5
co do problemów już jest ok, nie mogłem w poprzednim poście użyć opcji zmień wcinało mi część tekstu jak chciałem zachować, dlatego macie jedną wiadomość pod drugą, dobra wystarczy tego spamu
oto kawał
Facet uprawia seks z kobietą, gdy jest już po wszystkim mówi do niej:
-Wiesz? Masz jednak w sobie coś pięknego.
Ona na to:
-Tak? a co?
Facet odpowiada:
-Nie martw się zaraz to wyciągnę...
7/10
Szkoła jest jak polcija
oni cię pytają
a ty nic nie wiesz
5/10
co robi yzb yzb???
mucha na wstecznym
2/10
jak blondynka robi dżem ??
wyciska paczki
idzie baba po lodzie i pękł - taki suchar
1/10
Córka pyta taty:
-Tato, co to znaczy patologia?
Na co ojciec:
-Nie pierdol, tylko ssij
dobre :D :D 8/10 a ten mój to taki suhar miał być więc :-X :-X :-[ :-[
0 xD
Spotyka się 3 kolegów (homoseksualistów) i opowiadają sobie swoje najlepsze momenty w zyciu.
pierwszy z nich mówi;
- wiecie?? ja to nie zapomnę jak grałem w szachy i przeciwnik tak głęboko patrzył mi w oczy, to było takie romantyczne...
drugi na to;
- Ty to jesteś słaby, nie zapomnę nigdy w życiu jak mnie i mojego brata mama kąpała w jednej wannie - było tak rodzinnie...
trzeci na to;
-Ja to pamiętam jak biegłem w 90 minucie meczu finału ligi mistrzów sam na sam z bramką i nie trafiłem, wtedy wszyscy krzyczeli
- Ch... ci w dupe!!
-a Ty leżysz i marzysz...
kiepskie 2/10
do takich kawalow trzeba dorosnac mikus:)
Cytat: dabrosnm w Marzec 21, 2012, 06:41:52 AM
do takich kawalow trzeba dorosnac mikus:)
jesłi chodzi o to że nie zrozumiałem to się mylisz :'( :'( :'( :'( :'(
pozdrawiam pana
Za co trzyma ksiądz podczas stosunku??
- za tornister:)
Co robi traktor u fryzjera?
- warkocze..
Rozmowa weteranów sieci:
- Jak leci?
- Super, tylko palce mnie strasznie bolą.
- A, co się stało?
- Wczoraj na czacie mieliśmy imprezę i całą noc śpiewaliśmy.
5/10
jak wkurzyć archeologa ?
dać mu tampon i spytać się z którego okresu 8)
Przechodzi slepy kolo rybnego i mowi:
- czesc dziewczyny
Jasio wrócił ze szkoły i ojciec pyta go jak poszło.
- Z matematyki dostałem piątkę i raz w mordę.
- A za co?
- Pani pyta: "Ile to jest 6 razy 4". No to powiedziałem, że 24. I dostałem piątkę. A później mnie zapytała "ile to jest 4 razy 6".
- A dyć to jeden ch*j - mówi ojciec.
- No właśnie, tak samo jej powiedziałem !
Na lekcji religii:
- Kto z was, chciałby iść o nieba?
Wszystkie dzieci podnoszą ręce do góry. Tylko Jaś siedzi bez ruchu.
- A ty, mój chłopcze - pyta ksiądz - nie chcesz iść do nieba?
- Chcę i to bardzo, ale obiecałem tacie, że po lekcjach szybko wrócę do domu!
5
Dlaczego blondynka chodzi na hipermarkecie na kolanach?>
-Bo szuka niskich cen :P
3/10
Przychodzi syn ze szkoły:
- Tato, pani od matematyki chce się z tobą spotkać.
- A co się stało?
- Ona mnie pyta ile jest 7 razy 9. Odpowiadam, że 63. Ona mnie pyta ile jest 9 razy 7. Odpowiedziałem: Do ch*ja, co za różnica?
- Rzeczywiście, co za różnica... Dobrze, zajdę do niej.
Następnego dnia syn znowu wraca ze szkoły:
- Tato, byłeś już w szkole?
- Jeszcze nie.
- Jak pójdziesz, zajrzyj jeszcze do WF-isty.
- Po co?
- W trakcie gimnastyki kazał mi podnieść lewą rękę. Podniosłem. Potem prawą. Podniosłem. Potem poprosił podnieść lewą nogę. Podniosłem. A teraz - mówi - podnieś i prawą nogę. Ja mu na to: Co, mam na chu*u stanąć?
- No tak, rzeczywiście... Dobrze, zajdę i do niego.
Kolejnego dnia syn znowu wraca ze szkoły:
- Tato, byłeś już w szkole?
- Jeszcze nie.
- To już nie chodź. Wyrzucili mnie.
- Co ty mówisz? Dlaczego?
- Wezwali mnie do dyrektora, wchodzę do gabinetu, a tam siedzi nauczycielka matematyki, WF-ista i pani od polskiego...
- Pani od polskiego? Na ch*j tam ona przyszła?
- Właśnie tak zapytałem...
7/10
Policjant zatrzymuje samochód, którym jadą trzy osoby.
- Gratuluję - mówi policjant - jest pan tysięcznym kierowcą, który przejechał nową szosą.
Oto nagroda pieniężna od firmy budującej drogi!
Obok pojawia się reporter i pyta:
- Na co wyda pan te pieniądze?
- No cóż - odpowiada po namyśle kierowca - chyba w końcu zrobię prawo jazdy...
Żona kierowcy z przerażeniem:
- Nie słuchajcie go panowie... On zawsze lubi żartować, gdy za dużo wypije!
W tym momencie z drzemki budzi się, siedzący z tylu dziadek i widząc policjanta zauważa:
- A nie mówiłem, że skradzionym samochodem daleko nie zajedziemy!...
7/10
Jedzie dziadek Trabantem i nagle mu zgasł.
Po paru dosłownie sekundach zatrzymuje się najnowszy model Ferrari.
Kolo od Ferrari wyłazi z wozu i pyta, czy podholować.
Dziadek oczywiście się zgadza.
- I pamiętaj dziadku, jeśli coś będzie nie tak, to zamigaj lewym migaczem
Pierwsze skrzyżowanie - czerwone światło.
Po chwili podjeżdża najnowsze Porsche.
Kolo od Ferrari został wyzwany do wyścigu a że jego duma jest wielka, to nie mógł odmówić.
Ruszyli.
Po ok 5 kilometrach za rogiem stało dwóch policjantów i to co usłyszeli to tylko ziuuuuum, ziuuuum, ziuuum.
Odzywa się pierwszy policjant:
- Ty, widziałeś tego Ferrari? Z 290 km/h jechał!
- A tego Porsche? Z trzy stówki miał!
- A tego Trabanta? Migał, że będzie ich wyprzedzać.
6/10
Przechodzień pyta wędkarza:
- Biorą?
- Nie bardzo.
- Złapał pan coś?
- Jednego.
- Gdzie jest?
- Wrzuciłem go do wody.
- Duży był?
- Taki jak pan i też mnie wkurzał.
7/10
Mały Jasiu ma urodziny i wypatruje przez okno gości.
Nagle mówi do mamy:
- Mamo wujek i ciocia idą!
- Nie mówi się wujek i ciocia tylko wujostwo.
Wygląda dalej.
- Mamo kuzyn i kuzynka idą!
- Jasiu nie mówi się kuzyn i kuzynka tylko kuzynostwo.
Patrzy dalej i zauważył babcie i dziadka i mówi do mamy:
- Mamo dziadostwo idzie.
8/10
Pewnego dnia nauczycielka pyta w szkole dzieci, co chciałyby dostać, by spełniło to ich marzenia. Zgłosiła się Kasia:
- Ja chciałabym mieć złoto, bo złoto jest warte dużo i mogłabym za niego sobie kupić Porsche!!
Na to Kaziu:
- A ja platynę, bo jest warta jeszcze więcej i mógłbym sobie za nią kupić Ferrari!!
Na to wyrwał się Jasiu:
- Proszę pani, ja to chciałbym mieć dużo silikonu! Moja siostra ma raptem dwa takie worki silikonu! Gdyby pani widziała, jakie luksusowe bryki parkują pod naszym domem!
8/10
Pani pyta Jasia w szkole.
-Jasiu czemu ściągnąłeś od Małgosi.
-Skąd pani wie?
-Bo w ostatnim zdaniu Małgosia napisała nie wiem a ty napisałeś ja też.
6/10
Przychodzi Baca do ubikacji.
Czeka, czeka, wszystkie kabiny zamknięte.
Zniecierpliwiony, zapytuje:
- Je tam kto?
W odpowiedzi dochodzi go zduszony głos:
- Tu się ni je, tu się sro!
7/10
- Słuchaj stary, wracam wczoraj do domu, otwieram szafę, a tam goły facet!
- Zdarza się tak w małżeństwach...
- Ale ja nie jestem żonaty!
5/10
Przychodzi baba do lekarza.
Ten ją zbadał, a że był to lekarz prywatny, to przyszło w końcu
do płacenia.
Baba zaczyna się rozbierać i powiada:
- Nie mam przy sobie pieniędzy, więc zapłacę panu w naturze.
Lekarz podrapał się po głowie i pomyślał:
- "No cóż, skoro nie mogę dostać pieniędzy, dobre i to".
Przed przystąpieniem do pobrania opłaty, jednakże spojrzał na babę i zapytał:
- Zaraz, zaraz. Czemu ma pani taki czarny brzuch?
- Aaa, przed chwilą płaciłam za węgiel.
9,5/10
Poproszę episkopat.
- Chyba epidiaskop.
- Już ja wiem, co mówię, w szkole byłem prymasem!
- Chyba prymusem.
- Nie pozwalajcie sobie! Mam to nawet na papieżu!
- Chyba na papierze.
- Nie róbcie ze mnie idioty! Dobrze wiem, że papierze jest w Rzymie!
- Dobrze, w takim razie diecezja należy do pana.
8/10
Mały mól pierwszy raz samodzielnie wyleciał z szafy, zrobił rundkę i wrócił na płaszczyk.
Stary mól pyta:
- Jak poszło?
- Chyba dobrzebo wszyscy klaskali.
8.5/10
Policjant zatrzymuje samochód, którym jadą trzy osoby.
- Gratuluję - mówi policjant - jest pan tysięcznym kierowcą, który przejechał nową szosą.
Oto nagroda pieniężna od firmy budującej drogi!
Obok pojawia się reporter i pyta:
- Na co wyda pan te pieniądze?
- No cóż - odpowiada po namyśle kierowca - chyba w końcu zrobię prawo jazdy...
Żona kierowcy z przerażeniem:
- Nie słuchajcie go panowie... On zawsze lubi żartować, gdy za dużo wypije!
W tym momencie z drzemki budzi się, siedzący z tylu dziadek i widząc policjanta zauważa:
- A nie mówiłem, że skradzionym samochodem daleko nie zajedziemy!...
7/10 aLE TEN KAWAŁ JUZ BYŁ :)
Na lekcji języka polskiego tuż po wakacjach pani kazała dzieciom napisać co robiły w te wakacje i opisać coś o swojej mamie, że matka jest tylko jedna.
Na drugi dzień pani sprawdza wypracowania.
Zgłasza się Małgosia i zaczyna czytać:
- wakacje były wspaniałe, dobrze się bawiła, że jej mama jest wspaniała i jedyna.
Pani prosi Jasia aby on przeczytał.
A Jaś na to:
- "Wczoraj była u nas impreza tak samo jak przez całe wakacje. Skończyła się druga butelka wódki, mama do mnie mówi: Jasiu przynieś dwie butelki z barku. Ja grzecznie wstałem i idę, zaglądam do barku i mówię do mamy: eeeeee matka jest tylko jedna!"
8/10
- Moja teściowa jest taka brzydka, że chciała wystartować w amatorskim konkursie "Kto jest Najbrzydszy".
- I co?
- Prowadzący powiedział, że profesjonalistów nie przyjmują.
Do Urzędu Stanu Cywilnego przychodzi Indianin i mówi:
-Chciałbym zmienić swoje nazwisko.
--Jak się pan nazywa?
-Waleczny Orzeł Spadający z Nieba na Wrogów i Uderzający Ich Znienacka.
--A jak chce się pan nazywać?
-Jebudu!
3/10
Nauczyciel wchodzi wściekły do klasy i mówi:
- Wszyscy idioci proszę wstać! Wstaje tylko Jaś.
- Dlaczego uważasz się za idiotę? - pyta nauczyciel.
- Nie uważam. Tylko mi się pana żal zrobiło, jak pan tak sam stoi...
DIABEŁ: Powiedzcie coś co mnie zainteresuje, bo inaczej was zabije!
RUSEK: wiesz kto był pierwszy w kosmosie?
DIABEŁ: JEBIE MNIE TO! *jebut*
SZKOP: wiesz jaki jest najwyższy budynek na świecie?
DIABEŁ: JEBIE MNIE TO! *jebut*
POLAK: wiesz co robi mój pies?
DIABEŁ: JEBIE MNIE-
POLAK: -zgadza się!
- Panie doktorze, bardzo mnie boli łokieć.
- Proszę jutro przynieść mocz do analizy.
Zdenerwował się facet, bo co ma wspólnego analiza moczu z bólem łokcia.
Postanowił zakpić sobie z lekarza i do naczynia wlał mocz swój, córki, żony i to wszystko doprawił zużytym olejem silnikowym.
Na drugi dzień otrzymuje wyniki dogłębnej analizy moczu:
- Córka jest w ciąży.
- Żona z kimś pana zdradza.
- Silnik w pańskim samochodzie jest do wymiany. A pan powinien przestać się onanizować w czasie kąpieli, bo uderza pan
łokciem w brzeg wanny i stąd ten ból.
Czarne na czarnym jedzie po szarym.
Ksiądz na zakonnicy jedzie po drodze.
Chłopak odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny: - Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
-- Tutaj? Jesteś nienormalny?
- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
-- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto...
-- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
- No dawaj nie bądź taka...
-- Powiedziałam ci, że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt cię nie zobaczy, głupia...
-- Nie! W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny, w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi, że juz wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię, a jak nie, to tata mówi ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rekę z tego kurewskiego domofonu bo jest 3 w nocy do cholery!