Gangsters.pl - Forum gangsterskie

Off-Topic => Gry forumowe => Wątek zaczęty przez: vicni w Maj 12, 2011, 18:32:04 PM

Tytuł: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: vicni w Maj 12, 2011, 18:32:04 PM
dopisujemy jeden dwa lub trzy wyrazy tworząc niekończącą się opowieść   


ważne aby kopiować to co było wcześcniej aby dało się odczytać całość

"jeżeli był taki wątek to przepraszam nie zauważyłem"


ok ja zacznę:

    Dawno dawno temu
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: metachwast w Maj 12, 2011, 20:42:58 PM
Dawno dawno temu twoja stara

PS. żal mi ludzi robiących takie błędy ortograficzne...
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: Bzymek w Maj 13, 2011, 00:32:10 AM
...sie puszczala...
;D
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: Winoo w Maj 15, 2011, 10:35:23 AM
...miała czworo dzieci
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: bartek123 z G2 w Maj 16, 2011, 15:13:49 PM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała





Ps . przeczytajcie o co tu chodzi trzemba kopiowac poprzedni wpis i dodawać cos odp siebie
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 16, 2011, 23:14:44 PM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: [G2] ReyMysterio w Maj 17, 2011, 17:12:24 PM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: vicni w Maj 17, 2011, 22:47:00 PM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: sigurd89 w Maj 17, 2011, 22:57:43 PM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała.
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 18, 2011, 01:15:21 AM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała, padał śnieg na rynku
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: sigurd89 w Maj 18, 2011, 01:29:54 AM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę...
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 18, 2011, 01:35:19 AM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł,
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: Bzymek w Maj 20, 2011, 00:53:22 AM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: bartek123 z G2 w Maj 20, 2011, 12:37:22 PM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 20, 2011, 20:08:28 PM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: metachwast w Maj 21, 2011, 13:39:10 PM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 21, 2011, 16:46:21 PM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: sylwek14 w Maj 21, 2011, 17:21:13 PM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 21, 2011, 17:35:29 PM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę:
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: metachwast w Maj 21, 2011, 21:19:06 PM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 21, 2011, 22:17:23 PM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: kranjec w Maj 22, 2011, 14:18:19 PM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 22, 2011, 14:35:07 PM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: bartek123 z G2 w Maj 22, 2011, 14:46:38 PM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 22, 2011, 15:12:03 PM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: [G2] ReyMysterio w Maj 22, 2011, 15:42:34 PM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 22, 2011, 15:56:41 PM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: bartek123 z G2 w Maj 22, 2011, 15:59:05 PM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 22, 2011, 16:17:00 PM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: bartek123 z G2 w Maj 22, 2011, 16:17:33 PM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 22, 2011, 16:18:22 PM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: bartek123 z G2 w Maj 22, 2011, 16:18:51 PM
Dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 22, 2011, 16:20:26 PM
awno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: bartek123 z G2 w Maj 22, 2011, 16:21:18 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 22, 2011, 16:22:11 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: bartek123 z G2 w Maj 22, 2011, 16:22:57 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 22, 2011, 16:23:25 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: bartek123 z G2 w Maj 22, 2011, 16:24:27 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 22, 2011, 16:25:26 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: bartek123 z G2 w Maj 22, 2011, 16:26:10 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 22, 2011, 16:27:07 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: bartek123 z G2 w Maj 22, 2011, 16:27:57 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch chożów z nim jebała
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 22, 2011, 16:28:39 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je :
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: bartek123 z G2 w Maj 22, 2011, 16:29:32 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 22, 2011, 16:30:33 PM
awno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: bartek123 z G2 w Maj 22, 2011, 16:31:40 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 22, 2011, 16:32:16 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: bartek123 z G2 w Maj 22, 2011, 16:33:31 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 22, 2011, 16:37:11 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: bartek123 z G2 w Maj 22, 2011, 16:38:09 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 22, 2011, 16:40:40 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze"
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: bartek123 z G2 w Maj 22, 2011, 16:41:42 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: [G2] ReyMysterio w Maj 22, 2011, 16:57:43 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 22, 2011, 18:31:48 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to:
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: bartek123 z G2 w Maj 22, 2011, 21:09:33 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 22, 2011, 21:11:00 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: bartek123 z G2 w Maj 22, 2011, 21:11:33 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 22, 2011, 21:13:18 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona "to ty masz żone, frajerze?"  zapytała inna
    
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: metachwast w Maj 22, 2011, 23:08:22 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona "to ty masz żone, frajerze?"  zapytała inna "mam żonę ale tylko na papierze, bo już mi nie uwierzy że dziwki do orania pola się bierze"
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 22, 2011, 23:09:54 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona "to ty masz żone, frajerze?"  zapytała inna "mam żonę ale tylko na papierze, bo już mi nie uwierzy że dziwki do orania pola się bierze". Skończył orać pole, poszedł do burdelu a tam:
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: Subrosa w Maj 23, 2011, 09:58:57 AM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona "to ty masz żone, frajerze?"  zapytała inna "mam żonę ale tylko na papierze, bo już mi nie uwierzy że dziwki do orania pola się bierze". Skończył orać pole, poszedł do burdelu a tam: stado krów
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 23, 2011, 16:28:08 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona "to ty masz żone, frajerze?"  zapytała inna "mam żonę ale tylko na papierze, bo już mi nie uwierzy że dziwki do orania pola się bierze". Skończył orać pole, poszedł do burdelu a tam: stado krów , koni i świń. Liczył mąż ,że sobie porucha ,
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: bartek123 z G2 w Maj 24, 2011, 16:33:25 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona "to ty masz żone, frajerze?"  zapytała inna "mam żonę ale tylko na papierze, bo już mi nie uwierzy że dziwki do orania pola się bierze". Skończył orać pole, poszedł do burdelu a tam: stado krów , koni i świń. Liczył mąż ,że sobie porucha , ale alfons nie pozwala 100 zł od sztuki 150 zł od pary
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 24, 2011, 16:41:15 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona "to ty masz żone, frajerze?"  zapytała inna "mam żonę ale tylko na papierze, bo już mi nie uwierzy że dziwki do orania pola się bierze". Skończył orać pole, poszedł do burdelu a tam: stado krów , koni i świń. Liczył mąż ,że sobie porucha , ale alfons nie pozwala 100 zł od sztuki 150 zł od pary . Nie miał tyle kasy , poszedł więc na rynek , a tam
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: Reggie w Maj 24, 2011, 20:04:03 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona "to ty masz żone, frajerze?"  zapytała inna "mam żonę ale tylko na papierze, bo już mi nie uwierzy że dziwki do orania pola się bierze". Skończył orać pole, poszedł do burdelu a tam: stado krów , koni i świń. Liczył mąż ,że sobie porucha , ale alfons nie pozwala 100 zł od sztuki 150 zł od pary . Nie miał tyle kasy , poszedł więc na rynek , a tam
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Maj 24, 2011, 20:06:23 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona "to ty masz żone, frajerze?"  zapytała inna "mam żonę ale tylko na papierze, bo już mi nie uwierzy że dziwki do orania pola się bierze". Skończył orać pole, poszedł do burdelu a tam: stado krów , koni i świń. Liczył mąż ,że sobie porucha , ale alfons nie pozwala 100 zł od sztuki 150 zł od pary . Nie miał tyle kasy , poszedł więc na rynek , a tam panna siedzi i mówi :
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: jagrek w Maj 28, 2011, 01:05:25 AM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona "to ty masz żone, frajerze?"  zapytała inna "mam żonę ale tylko na papierze, bo już mi nie uwierzy że dziwki do orania pola się bierze". Skończył orać pole, poszedł do burdelu a tam: stado krów , koni i świń. Liczył mąż ,że sobie porucha , ale alfons nie pozwala 100 zł od sztuki 150 zł od pary . Nie miał tyle kasy , poszedł więc na rynek , a tam panna siedzi i mówi : zrobisz
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: sigurd89 w Maj 28, 2011, 01:47:57 AM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona "to ty masz żone, frajerze?"  zapytała inna "mam żonę ale tylko na papierze, bo już mi nie uwierzy że dziwki do orania pola się bierze". Skończył orać pole, poszedł do burdelu a tam: stado krów , koni i świń. Liczył mąż ,że sobie porucha , ale alfons nie pozwala 100 zł od sztuki 150 zł od pary . Nie miał tyle kasy , poszedł więc na rynek , a tam panna siedzi i mówi : zrobisz mojej siostrze
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: bartek123 z G2 w Maj 28, 2011, 10:58:11 AM
loda dużego czy małego za 150 zł i zrobił wiec z kasą poszedł do burdele
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: bartek123 z G2 w Czerwiec 13, 2011, 15:56:47 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona "to ty masz żone, frajerze?"  zapytała inna "mam żonę ale tylko na papierze, bo już mi nie uwierzy że dziwki do orania pola się bierze". Skończył orać pole, poszedł do burdelu a tam: stado krów , koni i świń. Liczył mąż ,że sobie porucha , ale alfons nie pozwala 100 zł od sztuki 150 zł od pary . Nie miał tyle kasy , poszedł więc na rynek , a tam panna siedzi i mówi : zrobisz mojej siostrze loda dużego czy małego za 150 zł i zrobił wiec z kasą poszedł do burdele
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Czerwiec 13, 2011, 17:54:32 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona "to ty masz żone, frajerze?"  zapytała inna "mam żonę ale tylko na papierze, bo już mi nie uwierzy że dziwki do orania pola się bierze". Skończył orać pole, poszedł do burdelu a tam: stado krów , koni i świń. Liczył mąż ,że sobie porucha , ale alfons nie pozwala 100 zł od sztuki 150 zł od pary . Nie miał tyle kasy , poszedł więc na rynek , a tam panna siedzi i mówi : zrobisz mojej siostrze loda dużego czy małego za 150 zł i zrobił wiec z kasą poszedł do burdele . Pomyślał : O huj co ja dziś mam robić? :)
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: Riddick100 w Czerwiec 13, 2011, 22:31:23 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona "to ty masz żone, frajerze?"  zapytała inna "mam żonę ale tylko na papierze, bo już mi nie uwierzy że dziwki do orania pola się bierze". Skończył orać pole, poszedł do burdelu a tam: stado krów , koni i świń. Liczył mąż ,że sobie porucha , ale alfons nie pozwala 100 zł od sztuki 150 zł od pary . Nie miał tyle kasy , poszedł więc na rynek , a tam panna siedzi i mówi : zrobisz mojej siostrze loda dużego czy małego za 150 zł i zrobił wiec z kasą poszedł do burdele . Pomyślał : O huj co ja dziś mam robić? Chyba zwale konia.
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: pielu w Czerwiec 15, 2011, 06:45:47 AM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona "to ty masz żone, frajerze?"  zapytała inna "mam żonę ale tylko na papierze, bo już mi nie uwierzy że dziwki do orania pola się bierze". Skończył orać pole, poszedł do burdelu a tam: stado krów , koni i świń. Liczył mąż ,że sobie porucha , ale alfons nie pozwala 100 zł od sztuki 150 zł od pary . Nie miał tyle kasy , poszedł więc na rynek , a tam panna siedzi i mówi : zrobisz mojej siostrze loda dużego czy małego za 150 zł i zrobił wiec z kasą poszedł do burdele . Pomyślał : O huj co ja dziś mam robić? Chyba zwale konia. Po waleniu było miło ale wpadła żona i się skończyło złapała go za fleta i tarmosiła do rana aż ubiła się śmietana po zdarzeniu takim był wyssany jak jego stara co ojcu osranej dupy codziennie dawała
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: bartek123 z G2 w Czerwiec 15, 2011, 18:18:16 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona "to ty masz żone, frajerze?"  zapytała inna "mam żonę ale tylko na papierze, bo już mi nie uwierzy że dziwki do orania pola się bierze". Skończył orać pole, poszedł do burdelu a tam: stado krów , koni i świń. Liczył mąż ,że sobie porucha , ale alfons nie pozwala 100 zł od sztuki 150 zł od pary . Nie miał tyle kasy , poszedł więc na rynek , a tam panna siedzi i mówi : zrobisz mojej siostrze loda dużego czy małego za 150 zł i zrobił wiec z kasą poszedł do burdele . Pomyślał : O huj co ja dziś mam robić? Chyba zwale konia. Po waleniu było miło ale wpadła żona i się skończyło złapała go za fleta i tarmosiła do rana aż ubiła się śmietana po zdarzeniu takim był wyssany jak jego stara co ojcu osranej dupy codziennie dawała bo męza zdradzała i brała 100 od sztuki ...
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: FiliAF2 w Czerwiec 15, 2011, 18:27:29 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona "to ty masz żone, frajerze?"  zapytała inna "mam żonę ale tylko na papierze, bo już mi nie uwierzy że dziwki do orania pola się bierze". Skończył orać pole, poszedł do burdelu a tam: stado krów , koni i świń. Liczył mąż ,że sobie porucha , ale alfons nie pozwala 100 zł od sztuki 150 zł od pary . Nie miał tyle kasy , poszedł więc na rynek , a tam panna siedzi i mówi : zrobisz mojej siostrze loda dużego czy małego za 150 zł i zrobił wiec z kasą poszedł do burdele . Pomyślał : O huj co ja dziś mam robić? Chyba zwale konia. Po waleniu było miło ale wpadła żona i się skończyło złapała go za fleta i tarmosiła do rana aż ubiła się śmietana po zdarzeniu takim był wyssany jak jego stara co ojcu osranej dupy codziennie dawała bo męza zdradzała i brała 100 od sztuki a 200 od pary
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Grudzień 24, 2011, 18:57:14 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona "to ty masz żone, frajerze?"  zapytała inna "mam żonę ale tylko na papierze, bo już mi nie uwierzy że dziwki do orania pola się bierze". Skończył orać pole, poszedł do burdelu a tam: stado krów , koni i świń. Liczył mąż ,że sobie porucha , ale alfons nie pozwala 100 zł od sztuki 150 zł od pary . Nie miał tyle kasy , poszedł więc na rynek , a tam panna siedzi i mówi : zrobisz mojej siostrze loda dużego czy małego za 150 zł i zrobił wiec z kasą poszedł do burdele . Pomyślał : O huj co ja dziś mam robić? Chyba zwale konia. Po waleniu było miło ale wpadła żona i się skończyło złapała go za fleta i tarmosiła do rana aż ubiła się śmietana po zdarzeniu takim był wyssany jak jego stara co ojcu osranej dupy codziennie dawała bo męza zdradzała i brała 100 od sztuki a 200 od pary i nagle przyszedł twój stary i dał 2 dolary , poszedł po browara i złapała go stara
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: rudy10 w Grudzień 25, 2011, 15:37:44 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona "to ty masz żone, frajerze?"  zapytała inna "mam żonę ale tylko na papierze, bo już mi nie uwierzy że dziwki do orania pola się bierze". Skończył orać pole, poszedł do burdelu a tam: stado krów , koni i świń. Liczył mąż ,że sobie porucha , ale alfons nie pozwala 100 zł od sztuki 150 zł od pary . Nie miał tyle kasy , poszedł więc na rynek , a tam panna siedzi i mówi : zrobisz mojej siostrze loda dużego czy małego za 150 zł i zrobił wiec z kasą poszedł do burdele . Pomyślał : O huj co ja dziś mam robić? Chyba zwale konia. Po waleniu było miło ale wpadła żona i się skończyło złapała go za fleta i tarmosiła do rana aż ubiła się śmietana po zdarzeniu takim był wyssany jak jego stara co ojcu osranej dupy codziennie dawała bo męza zdradzała i brała 100 od sztuki a 200 od pary i nagle przyszedł twój stary i dał 2 dolary , poszedł po browara i złapała go stara. Była nieźle zdenerwowana
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: matus91 w Grudzień 26, 2011, 03:24:42 AM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona "to ty masz żone, frajerze?"  zapytała inna "mam żonę ale tylko na papierze, bo już mi nie uwierzy że dziwki do orania pola się bierze". Skończył orać pole, poszedł do burdelu a tam: stado krów , koni i świń. Liczył mąż ,że sobie porucha , ale alfons nie pozwala 100 zł od sztuki 150 zł od pary . Nie miał tyle kasy , poszedł więc na rynek , a tam panna siedzi i mówi : zrobisz mojej siostrze loda dużego czy małego za 150 zł i zrobił wiec z kasą poszedł do burdele . Pomyślał : O huj co ja dziś mam robić? Chyba zwale konia. Po waleniu było miło ale wpadła żona i się skończyło złapała go za fleta i tarmosiła do rana aż ubiła się śmietana po zdarzeniu takim był wyssany jak jego stara co ojcu osranej dupy codziennie dawała bo męza zdradzała i brała 100 od sztuki a 200 od pary i nagle przyszedł twój stary i dał 2 dolary , poszedł po browara i złapała go stara. Była nieźle zdenerwowana i mu w mordę dala...
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: THC5 w Grudzień 26, 2011, 15:49:41 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona "to ty masz żone, frajerze?"  zapytała inna "mam żonę ale tylko na papierze, bo już mi nie uwierzy że dziwki do orania pola się bierze". Skończył orać pole, poszedł do burdelu a tam: stado krów , koni i świń. Liczył mąż ,że sobie porucha , ale alfons nie pozwala 100 zł od sztuki 150 zł od pary . Nie miał tyle kasy , poszedł więc na rynek , a tam panna siedzi i mówi : zrobisz mojej siostrze loda dużego czy małego za 150 zł i zrobił wiec z kasą poszedł do burdele . Pomyślał : O huj co ja dziś mam robić? Chyba zwale konia. Po waleniu było miło ale wpadła żona i się skończyło złapała go za fleta i tarmosiła do rana aż ubiła się śmietana po zdarzeniu takim był wyssany jak jego stara co ojcu osranej dupy codziennie dawała bo męza zdradzała i brała 100 od sztuki a 200 od pary i nagle przyszedł twój stary i dał 2 dolary , poszedł po browara i złapała go stara. Była nieźle zdenerwowana i mu w mordę dala... on się popłakał i z nerwów złapał się za ptaka
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: SirMisza w Luty 07, 2012, 23:21:34 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona "to ty masz żone, frajerze?"  zapytała inna "mam żonę ale tylko na papierze, bo już mi nie uwierzy że dziwki do orania pola się bierze". Skończył orać pole, poszedł do burdelu a tam: stado krów , koni i świń. Liczył mąż ,że sobie porucha , ale alfons nie pozwala 100 zł od sztuki 150 zł od pary . Nie miał tyle kasy , poszedł więc na rynek , a tam panna siedzi i mówi : zrobisz mojej siostrze loda dużego czy małego za 150 zł i zrobił wiec z kasą poszedł do burdele . Pomyślał : O huj co ja dziś mam robić? Chyba zwale konia. Po waleniu było miło ale wpadła żona i się skończyło złapała go za fleta i tarmosiła do rana aż ubiła się śmietana po zdarzeniu takim był wyssany jak jego stara co ojcu osranej dupy codziennie dawała bo męza zdradzała i brała 100 od sztuki a 200 od pary i nagle przyszedł twój stary i dał 2 dolary , poszedł po browara i złapała go stara. Była nieźle zdenerwowana i mu w mordę dala... on się popłakał i z nerwów złapał się za ptaka. Ptak był długi,cętkowany, kręty
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: domel123 w Luty 08, 2012, 20:41:51 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona "to ty masz żone, frajerze?"  zapytała inna "mam żonę ale tylko na papierze, bo już mi nie uwierzy że dziwki do orania pola się bierze". Skończył orać pole, poszedł do burdelu a tam: stado krów , koni i świń. Liczył mąż ,że sobie porucha , ale alfons nie pozwala 100 zł od sztuki 150 zł od pary . Nie miał tyle kasy , poszedł więc na rynek , a tam panna siedzi i mówi : zrobisz mojej siostrze loda dużego czy małego za 150 zł i zrobił wiec z kasą poszedł do burdele . Pomyślał : O huj co ja dziś mam robić? Chyba zwale konia. Po waleniu było miło ale wpadła żona i się skończyło złapała go za fleta i tarmosiła do rana aż ubiła się śmietana po zdarzeniu takim był wyssany jak jego stara co ojcu osranej dupy codziennie dawała bo męza zdradzała i brała 100 od sztuki a 200 od pary i nagle przyszedł twój stary i dał 2 dolary , poszedł po browara i złapała go stara. Była nieźle zdenerwowana i mu w mordę dala... on się popłakał i z nerwów złapał się za ptaka. Ptak był długi,cętkowany, kręty. Nie wytrzymał, trysnął lasce na pięty. Był już pijany , zadzwonił pod 997 i...
Tytuł: Odp: Twożymy niekończącą się opowieść...
Wiadomość wysłana przez: rudy10 w Luty 09, 2012, 16:47:24 PM
dawno dawno temu twoja stara się puszczała , miała czworo dzieci i sie z nimi iebała,a jak dorosły to do burdelu je oddała i  w dupie je miała, na rynku sprzedała i na banany kasę miała. Padał śnieg na rynku, wlatywał do wielkiego budynku, budynku pełnego fasoli, gdzie mężczyzna kobietę... pier****ł, bzykal ja do rana,az sperma nie wyleciała, no i kobieta się popłakała bo dzieciom spuszki do żarcia nie dała, a dzieci jej były głupie i sperme robiły ,obciągały i sąsiadkę: za łechtaczke łapały bo myślały że to trzon pały, jednak później się dowiedziały ,że to wcale nie trzon pały , ale sandały i pobiegły się podzielić tym z sąsiadką której obciągały, jednak w domu jej nie było, dzieci się wkurzyły i na jej kwiatki się spuściły ,a kiedy sąsiadka wróciła sperme z kwiatków zaczeła lizać  a dzieci ją wyruchały i MTV oglądały a gdy skończyły to na TV się spuściły do kwiatka i wypiła to sąsiadka gdyż póżniej do kibla żygała , a wnocy ze swoim mężem się bzykała i dzieci 100 zrobił  w ciągu jednej nocy i w kiblu je rodziła tej samej nocy ,100 dzieci płakało , męża zamurowało, sąsiadce znów bzykać się chciało a mężowi do roboty sie nie chciało , więc został na chacie a somsiadka się z kwiatkiem ruchała i ruch rzożów z nim jebała ,a dzieci były głodne,więc mąż karmił je : i chciał ruch chożów z żoną jebać, jednak rozmyślił się bo
dzieci MTV oglądały a żona kwiatka jebała więc mąż poszedł orać pole bo dziwki w ciągniku trzymał ,udawał że ora pola a tak naprawdę się z nimi dymał na wozie koło ciągniku lodu mu robił a on jej lizał  i śpiewał:" 4 dziwki tylko w moim traktorze" i lodu im robie . Przyszła żona,zobaczyła co mąż robi , uderzyła go w twarz i  jebnęła dziwki  a mąż na to: spierdalaj stara krowo , "a co to kurwa?" powiedziała jakaś dziwka z tłumu to moja popierdolona żona "to ty masz żone, frajerze?"  zapytała inna "mam żonę ale tylko na papierze, bo już mi nie uwierzy że dziwki do orania pola się bierze". Skończył orać pole, poszedł do burdelu a tam: stado krów , koni i świń. Liczył mąż ,że sobie porucha , ale alfons nie pozwala 100 zł od sztuki 150 zł od pary . Nie miał tyle kasy , poszedł więc na rynek , a tam panna siedzi i mówi : zrobisz mojej siostrze loda dużego czy małego za 150 zł i zrobił wiec z kasą poszedł do burdele . Pomyślał : O huj co ja dziś mam robić? Chyba zwale konia. Po waleniu było miło ale wpadła żona i się skończyło złapała go za fleta i tarmosiła do rana aż ubiła się śmietana po zdarzeniu takim był wyssany jak jego stara co ojcu osranej dupy codziennie dawała bo męza zdradzała i brała 100 od sztuki a 200 od pary i nagle przyszedł twój stary i dał 2 dolary , poszedł po browara i złapała go stara. Była nieźle zdenerwowana i mu w mordę dala... on się popłakał i z nerwów złapał się za ptaka. Ptak był długi,cętkowany, kręty. Nie wytrzymał, trysnął lasce na pięty. Był już pijany , zadzwonił pod 997 i odebrała jego mama, ponieważ