A ja chce......

[Mniszek17]

A ja chce wiatraki :D

[tony888]

a ja chcę jajco

[Mniszek17]

A ja chce odlotową zabawkę :D

[tony888]

Pasuje do Ciebie.  ;)

A ja chcę coś szybkiego.

[sigurd89]

Nic szybszego od światła nie znalazłem.

Ja chcę ZDJĘCIE TACHIONU. Powodzenia. :P

[tony888]

Nie ma żadnego dowodu na istnienie tachionu.To skąd ja Ci wezmę jego zdjęcie ??? ???

[sigurd89]

Dowód może i by się od biedy jakiś znalazł. Ale co do zdjęcia... Z praw optyki wynika, że nie możesz sfotografować nawet atomu (żadna soczewka, bądź komplet soczewek nie jest w stanie dostatecznie powiększyć). Tak samo jak nigdy nie zobaczymy tachionu, tak samo nie zobaczymy ATOMU, a w końcu atom może składać się z nawet z kilkuset cząstek elementarnych.

Jak taki cienki jesteś i się poddajesz, trudno. :P Dajcie mi jakiś artykuł bądź informację z dziedziny fizyki relatywistycznej, która mnie zaskoczy. :P

Sigurd

[tony888]

Ja się nie poddaję tylko stwierdzam,że jest to niemożliwe.Twierdzisz że jestem cienki?To może Ty dasz jakieś zdjęcie jak z Ciebie taki kozak.

[sigurd89]

A założysz się o piwo?

[tony888]

Mogę się założyć, ale po co mi wirtualne piwo ???

[sigurd89]

Przesłać na priva adres? Lubię Tyskie. Butelkowe. :P

[soprane]

dla mnie duze gówno hehe

[tony888]

Sam napisałeś w poprzednim poście że nigdy nie zobaczymy tachionu więc zaprzeczasz sam sobie.Tyle ode mnie i poproszę o piwo. :P

[sigurd89]

Dowód może i by się od biedy jakiś znalazł. Ale co do zdjęcia... Z praw optyki wynika, że nie możesz sfotografować nawet atomu (żadna soczewka, bądź komplet soczewek nie jest w stanie dostatecznie powiększyć). Tak samo jak nigdy nie zobaczymy tachionu, tak samo nie zobaczymy ATOMU, a w końcu atom może składać się z nawet z kilkuset cząstek elementarnych.

Jak taki cienki jesteś i się poddajesz, trudno. :P Dajcie mi jakiś artykuł bądź informację z dziedziny fizyki relatywistycznej, która mnie zaskoczy. :P

Sigurd

Z praw optyki. Prawo powszechnego ciążenia stwierdza, że ja i ziemia przyciągamy się proporcjonalnie do iloczynu naszych mas i odwrotnie proporcjonalna do kwadratu odległości między środkami ciężkości moim a ziemi. CZYLI. Czyli mogę chodzić po podłodze, mogę skoczyć, ale po sekundzie znowu będę na ziemi. Tak wygląda prawo powszechnego ciążenia. Ale jestem pewien, że kilka razu raźno sobie chodziłem po suficie i nikt mnie nie przekona że tak nie było! (Po paru głębszych, ale szczegóły nie mają znaczenia). Jaki z tego morał? Niemożliwe nie istnieje. Jeśli mówią, że coś jest niemożliwe, kombinuj. :)



Poproszę sprężarkę tłokową.

Sigurd :)

[soprane]

masz dajcie jelenie